"Marszałkissimus brnie". Ziemkiewicz celnie wypunktował Grodzkiego
W Senacie odbyła się kolejna konferencja prasowa marszałka Senatu. Obecny na niej reporter TVP Info zadał Grodzkiemu pytanie o stan szefowej gabinetu marszałka Senatu Małgorzaty Daszczyk, która w poniedziałek została uderzona kamerą przez operatora telewizji publicznej.
Polityk odpowiedział na pytanie w bardzo emocjonalnym tonie. – Niech pan sobie wyobrazi, gdyby pana kamerzysta albo kamerzysta TVN-u uderzył nie w tłumie, bo to się zdarza, ale zbiegając ze schodów dyrektorkę gabinetu pani marszałek Witek. Grzalibyście to przez miesiąc. (...) Jeżeli w „Wiadomościach” wmawiacie, że to prawie ona zaatakowała kamerzystę i pan mówi, że pan jej życzy powrotu do zdrowia z przymrużeniem oka, to znaczy, że pan dżentelmenem nie jest. Zwrócę panu uwagę, że czaszka kobiety jest cieńsza niż czaszka mężczyzny. To był przypadek. Nikt nie mówi, że to było celowe. Ale uderzenie kamerą człowieka w głowę mogło się skończyć znacznie gorzej niż wstrząsem mózgu – stwierdził poirytowany Grodzki.
Do słów polityka odniósł się publicysta Rafał A. Ziemkiewicz. Dziennikarz ironicznie skomentował wywód Grodzkiego dotyczący grubości czaszki kobiet. "Seksizm, mizoginia, transfobia, dyskryminacja... Gdzie są feministki, ja się pytam?" – pyta żartobliwie Ziemkiewicz.